Kiedy wydaje się, że sztuka nie jest już w stanie niczym dziś widza zadziwić, zawsze można liczyć na artystów performerów. Ostatnio takim zadziwiającym aktem twórczym wykazała się Szwajcarka Milo Moiré, która na tegorocznych Targach Sztuki w Kolonii (10-13.04) zaprezentowała performance malarski zatutułowany „PlopEgg”. Polegał on na tym, że przed budynkiem, w którym odbywały się targi, artystka rozłożyła białe płótno, po czym rozebrała się do naga i prosto ze swojej waginy wycisnęła na to płótno specjalne jajka wypełnione różnokolorowymi farbami. Innymi słowy, zniosła jaja i urodziła obraz.
Jak można przeczytać w opisie tego projektu na stronie internetowej artystki: „PlopEgg” uruchamia luźny ciąg przemyśleń - na temat lęku stworzenia, symbolicznej siły przypadkowości i twórczej mocy kobiecości.