Cały bezsens życia uchwycony na dwuminutowym filmie

 

Gdzieś w szarym i ponurym zakątku Rosji ktoś uchwycił na kamerze pijanego mężczyznę próbującego sforsować płot. Jego epickie zmagania, zwłaszcza w kontekście zaskakującego zakończenia filmu, bez przesady można nazwać metaforą ludzkiej egzystencji.