6 niezwykłych mistyfikacji literackich

 

Dzienniki Hitlera

niesamowite-mistyfikacje-literackie
W 1983 roku niemiecki tygodnik Stern ogłosił, że wszedł w posiadanie cudem odnalezionych pamiętników Adolfa Hitlera, które nabył od tajemniczego sprzedawcy za prawie 9 milionów marek. Autentyczność 62 tomów odręcznie zapisanych notatek została wcześniej potwierdzona przez kilku uznanych historyków i grafologów. Kiedy Stern zaczął publikować ich obszerne fragmenty, wzbudził na całym świecie prawdziwą sensację.

Po zaledwie dwóch tygodniach od premierowego wydania okazało się jednak, że dzienniki Hitlera to zwykłe, w dodatku niezbyt wyrafinowane fałszerstwo. Zespół niezależnych ekspertów wykazał ponad wszelką wątpliwość, że do sporządzenia zeszytów użyto współczesnego papieru i współczesnego atramentu. Udało się przy tym ustalić źródła książkowe, które posłużyły za podstawę historyczną dzienników, i z których zaczerpnięto niemal dosłownie przepisane fragmenty. Fałszerzy szybko namierzono i skazano na więzienie za oszustwo i defraudację, zaś skompromitowany Stern zanotował duży spadek sprzedaży, a jego redaktor naczelny stracił pracę.

 

Naked Came the Stranger

niesamowite-mistyfikacje-literackie
Mike McGrady był dziennikarzem gazety Newsday, który miał jak najgorsze zdanie o poziomie współczesnej literatury amerykańskiej oraz o guście czytelników kształtowanym według niego przez szukające sensacji media. Aby potwierdzić swoją druzgocącą diagnozę, wpadł na pomysł literackiej mistyfikacji. Zaangażował w tym celu 24 innych dziennikarzy Newsday i wraz z nimi napisał powieść, która w zamierzeniu miała być kompletnie bezwartościowa: prymitywna językowo, uboga fabularnie i pozbawiona ciekawych postaci. Jedynym jej wyróżnikiem miały być obfite sceny seksu.

Książka ukazała się w 1969 r. pod tytułem Naked Came the Stranger i, zgodnie z przewidywaniami jej pomysłodawcy, niemal natychmiast stała się bestsellerem. Jako nazwisko autorki wymieniono na okładce wymyśloną w tym celu Penelope Ashe. Jej rolę w świecie rzeczywistym znakomicie odgrywała szwagierka McGrady’ego, pojawiając się w seksownych minispódniczkach w różnych programach typu talk-show i wygłaszając w nich odważne, liberalne poglądy na temat seksualności.

Kiedy powieść zaczęła zarabiać coraz więcej pieniędzy, u niektórych jej współautorów obudziły się wyrzuty sumienia i wkrótce ujawnili oni całą mistyfikację. Co ciekawe, przyczyniło się to do jeszcze większej sprzedaży książki, która trafiła nawet na prestiżową listę bestsellerów magazynu New York Times. Na fali sukcesu próbowano namówić McGrady’ego i jego wspólników na napisanie sequela książki, ale nie chcieli się na to zgodzić. W 1975 roku na podstawie ich powieści nakręcono natomiast film pornograficzny pod tym samym tytułem.

 

Protokoły Mędrców Syjonu

niesamowite-mistyfikacje-literackie
Protokoły Mędrców Syjonu to tekst, który po raz pierwszy ukazał się w 1903 roku w petersburskim czasopiśmie „Russkoje Znamia”, a dwa lata później został wydany w postaci oddzielnej książki. Opisuje on ze szczegółami misternie zaplanowany syjonistyczny spisek, którego celem jest przejęcie władzy nad światem przez Żydów. Według autorów dokumentu mają w tym pomóc wszelkie działania sprzyjające destabilizacji ładu społecznego: wojny, rewolucje, terroryzm, prostytucja, pijaństwo etc. Tylko takie metody pozwolą bowiem na osiągnięcie celu, jakim jest zbudowanie światowego imperium Żydów.

Dopiero w 1921 roku okazało się, że Protokoły są tak naprawdę falsyfikatem sfabrykowanym przez carską policję po to, aby zrzucić odpowiedzialność na Żydów za problemy polityczne i społeczne ówczesnej Rosji. Dziennikarze londyńskiej gazety The Times wykazali mianowicie, że dokument ten zawiera obszerne fragmenty, które są niemal żywcem wyjęte z tekstu opublikowanego dużo wcześniej. Chodzi o satyrę polityczną z 1864 r. autorstwa francuskiego publicysty Maurice’a Joly p.t. Rozmowy w piekle pomiędzy Machiavellim a Monteskiuszem. Mimo ujawnienia twardych dowodów na plagiat i mistyfikację nie wszyscy dali im wiarę i do dziś Protokoły Mędrców Syjonu traktowane są bardzo poważnie przez różne środowiska antysemickie, a w wojującym z Izraelem świecie arabskim od wielu lat mają status bestsellera.

 

Ern Malley

niesamowite-mistyfikacje-literackie
Poematy Erna Malleya to nie tylko najgłośniejsza mistyfikacja w historii literatury australijskiej, ale też wydarzenie, którego konsekwencje przez wiele lat miały duży wpływ na twórczość literacką na antypodach.

W 1944 roku Max Harris, redaktor naczelny poczytnego magazynu literackiego Angry Penguins, otrzymał pocztą zbiór wierszy niejakiego Erna Malleya. Przesyłka została nadana przez siostrę poety, która w dołączonym liście napisała, że Malley niedawno zmarł, a wiersze znalazła w jego rzeczach osobistych i chciała się po prostu dowiedzieć, czy mają jakąś wartość. Po przeczytaniu poematów podekscytowany Harris nie tylko stwierdził, że są one wartościowe, ale że Ern Malley to poeta wręcz genialny, dorównujący talentem takim tuzom jak W.H.Auden czy Dylan Thomas.

Kiedy twórczość Malleya ukazała się w specjalnym numerze Angry Penguins, nie wszyscy podzielili jednak zachwyt redaktora magazynu. Pojawiły się głosy, że wiersze są żartem literackim Harrisa, albo że on sam padł ofiarą jakiejś mistyfikacji. Do dyskusji na ten temat włączyła się ogólnokrajowa prasa i sprawa Malleya przez wiele tygodni nie schodziła z czołówek największych australijskich gazet.

Ostatecznie głos zabrali prawdziwi autorzy kontrowersyjnych wierszy. Okazało się, że są nimi James McAuley i Harold Stewart, dwaj młodzi konserwatywni poeci, którzy z dużą pogardą odnosili się do eksperymentalnych trendów we współczesnej literaturze, faworyzowanych m.in. przez magazyn Angry Penguins. Za pomocą swojej mistyfikacji chieli oni wykazać, że stosując różne „nowatorskie” techniki poetyckie, można wypromować pierwszy lepszy nonsens. McAuley i Stewart napisali bowiem utwory Malleya w ciągu jednego popołudnia, kompilując je z losowo wybranych fragmentów różnych słowników i encyklopedii. Ich żart okazał się jednak sukcesem połowicznym. Co prawda udało im się skompromitować magazyn Angry Penguins, jednak wbrew ich oczekiwaniom poematy Malleya zyskały z czasem niebywałą popularność i, jak na ironię, są one dziś bardziej znane i częściej czytane niż dzieła, które McAuley i Stewart napisali pod własnymi nazwiskami.

 

Sprawa Sokala

niesamowite-mistyfikacje-literackie
W 1996 roku amerykański fizyk Alan Sokal wysłał do „Social Text”, prestiżowego pisma akademickiego poświęconego badaniom kultury, artykuł pt. Transgresja granic: ku transformatywnej hermeneutyce kwantowej grawitacji. Tekst na tyle spodobał się redakcji, że trafił do numeru specjalnego, a po publikacji spotkał się z życzliwym przyjęciem i dużym zainteresowaniem czytelników. Sęk w tym, że w rzeczywistości Sokal napisał parodię pracy naukowej, świadomie nasączając swój artykuł różnymi bzdurnymi wywodami, które zostały poparte bezsensownymi cytatami z wypowiedzi znanych postmodernistycznych intelektualistów.

Intencją autora było wykazanie skrajnych nadużyć, jakich dopuszczają się cenieni intelektualiści z obszaru humanistyki, którzy w swoich pracach powołują się bez jakiegokolwiek uzasadnienia i zrozumienia na pojęcia z zakresu nauk ścisłych. Sokal w błyskotliwy sposób udowodnił, że tak znani filozofowie jak Jacques Derrida, Jean Baudrillard czy Gilled Delleuze wielokrotnie wypisują zwykłe głupoty, kiedy do zilustrowania swoich tez używają terminów zaczerpniętych z fizyki i matematyki.

Wkrótce po publikacji artykułu Sokal ujawnił swoją mistyfikację, czym rozpętał prawdziwą burzę i szereg gorących dyskusji nie tylko w świecie akademickim, ale i w mediach. Dodatkowo rok później wydał wraz z Jeanem Bricmontem książkę, w której dokonał bardziej szczegółowej analizy ujawnionego przez siebie zjawiska. Książka ukazała się pod wymownym tytułem Modne bzdury. O nadużywaniu pojęć z zakresu nauk ścisłych przez postmodernistycznych intelektualistów.

 

JT LeRoy

niesamowite-mistyfikacje-literackie
Postać JT LeRoya elektryzowała opinię publiczną w USA przez niemal 10 lat. W połowie lat 90-tych XX wieku ten nikomu nieznany nastolatek zaczął publikować opowiadania w uznanych magazynach literackich, a w 1999 roku wydał skandalizującą powieść autobiograficzną p.t. Sarah. Opisywał w niej różne szokujące i ponure przeżycia, jakich doświadczał w dzieciństwie, m.in. prostytucję, narkomanię i bezdomność. Książka stała się prawdziwym bestsellerem i z dnia na dzień uczyniła z jej autora celebrytę, o którego względy zabiegało wiele gwiazd ze świata popkultury.

Przy całym otaczającym go szumie medialnym, LeRoy nie przestawał pisać i wydawał kolejne dzieła, które tylko potwierdzały jego status zdolnego pisarza. Zaczęły też jednak padać nieśmiałe pytania co do jego prawdziwej tożsamości. LeRoy bowiem we wszystkich wystąpieniach publicznych pojawiał się w damskiej peruce, słonecznych okularach i z silnym makijażem. W dodatku był skrajnie nieśmiały i niezbyt elokwentny, co stało w sprzeczności z wrażeniem, jakie wywierał podczas rozmów przez telefon. Kiedy dziennikarze pogrzebali trochę w jego życiu prywatnym, prawda w końcu wyszła na jaw.

W 2006 roku w gazecie New York Times ukazał się artykuł, w którym stwierdzono, że osoba występująca publicznie jako JT LeRoy to tak naprawdę kobieta o nazwisku Savannah Knoop - przyrodnia siostra byłego męża pisarki Laury Albert. To właśnie Albert miała stać za całą mistyfikacją i być autorką wszystkich książek przypisywanych LeRoyowi. Rewelacje te potwierdził najpierw były mąż pisarki, a jeszcze tego samego roku Laura Albert sama przyznała się do literackiej gry, którą prowadziła przez wszystkie te lata, wodząc za nos miliony czytelników na całym świecie.