Palec Johnny’ego Casha
Ukazujący się właśnie album Johnny’ego Casha p.t. „Out Among The Stars”, który zawiera niepublikowane dotąd nagrania zmarłego w 2003 roku muzyka, jest dobrym pretekstem do tego, aby przypomnieć sobie jedno z najbardziej znanych zdjęć legendarnego „faceta w czerni”. Otóż w 1969 roku Cash grał koncert w więzieniu San Quentin. Towarzyszył mu wtedy fotograf Jim Marshall, który - jak sam kilka lat temu wspominał - krzyknął w pewnym momencie do muzyka: „Zróbmy jedno zdjęcie dla strażników!”. Oto jak zareagował Cash.
Fotografia ta pozostawała stosunkowo mało znana aż do 1997 roku. Wtedy to album Casha Unchained został uhonorowany nagrodą Grammy. Był to też okres, w którym muzyk przeżywał renesans swojej twórczości, zdobywając nowych, młodych i niezwiązanych z gatunkiem country fanów. Jednocześnie Cash odczuwał brak wsparcia ze strony muzycznego establishmentu z Nashville oraz stacji radiowych specjalizujących się w muzyce country. Kiedy więc odniósł sukces i dostał nagrodę Grammy, wykupił wraz ze swoją ówczesną wytwórnią płytową całostronicową reklamę w magazynie Billboard - znalazło się na niej zdjęcie z więzienia San Quentin oraz specjalna dedykacja dla „sojuszników” muzyka.
W ten oto sposób stara fotografia niemal z dnia na dzień stała się jednym z najbardziej ikonicznych zdjęć Johnny’ego Casha powielanym później wielokrotnie na t-shirtach i plakatach i utwierdzającym jego wizerunek niepokornego muzyka.